Rozbijamy się w "turystycznej" dzielnicy Borsy. 10 km w górę doliny za miastem. Dogadujemy się z gospodarzem, za 30 RON rozbijamy mu pod domem 2 namioty, parkujemy samochodem i dostajemy do dyspozycji niedokończoną łazienkę przylegającą do domu, woda jest zimna ale jest.
Rano zamierzamy przejść się po Górach Rodniańskich, zobaczyć Wodospad Calior, ale nie jest nam dane go namierzyć, szlaki są słabo oznakowane. Ruszamy dalej.
Dopiero później dowiadujemy się, że wystarczyło wyruszyć szlakiem biegnącym pod naszym "obozowiskiem". Wodospad ma 90 metrów wysokości.