Z racji złej pogody - cały poranek w deszczu - z naszych planów nici. Ustalamy wejście na Babele szlakiem oznaczonym niebieskim krzyżem, około 4 godziny. Ciekawe podejście, interesujące formacje skalne na szczycie. Zjazd kolejką 27 RON/os.
Nocleg na wschód od Braszowa na końcu wioski Babarunca. 20 RON za wszystko, rozkładamy jeden namiot, proponują nam dwuosobowe domki po 50 RON za jeden. Właściciele przeprowadzili się tam z Bukaresztu, miła pani twierdzi, że zna francuski, ale w praniu wyszło, że jednak nie. Wieczorem pytamy o drewno, przychodzi jej młody syn, rąbie nam drzewo, rozpala ognisko. Rano dostajemy ciepłą herbatkę na srebrnej tacy i herbatniczki. Początkowo planowaliśmy rozbić się nad jeziorem widocznym znalezionym na mapie na wschód od Braszowa ale okazało się, że jest ono ujęciem wody pitnej ze sporą strefą ochronną.